Jak wybrać oczyszczacz powietrza do dziecięcego pokoju? Na te 6 cech trzeba zwrócić uwagę

Smog został umieszczony przez Światową Organizacją Zdrowia na pierwszym miejscu listy zagrożeń dla ludzkiego zdrowia. Kiedyś był bagatelizowany, ale dziś już na podstawie wielu badań naukowcy nie mają wątpliwości, że zanieczyszczone powietrze źle wpływa na funkcjonowanie ludzkiego mózgu, zakłóca rozwój umiejętności poznawczych maluchów, zwiększa ich skłonność do alergii, powoduje upośledzenie tkanki płucnej oraz może nawet zwiększyć ryzyko wystąpienia raka albo rozedmy płuc. Nie bez znaczenia jest też zwykłe samopoczucie na co dzień, gdyż każdy mieszkaniec większego miasta czuł pewnie nieraz na ulicy osadzający się smog... na zębach. 

Z tych wszystkich powodów oczyszczacz powietrza w dziecięcym pokoju stanowi wręcz jego element obowiązkowy. Na rynku jednak jest dostępnych mnóstwo modeli o szerokiej rozpiętości cenowej i różnych funkcjach. Na co zwrócić uwagę przy wyborze oczyszczacza? Analizujemy krok po kroku.

1) Gabaryty

W sprzedaży znajdziemy sporej wielkości stojące oczyszczacze, ale tu akurat mamy swobodę manewru. Wszystko zależy oczywiście od powierzchni pomieszczenia, jednak do oczyszczenia dziecięcego pokoju powinien wystarczyć zgrabny sprzęt o niewielkim rozmiarze, który można postawić na podłodze, ale też półce, stoliku, komodzie czy parapecie. Nie zaszkodzi zwrócić uwagi na design oraz kolorystykę urządzenia, by jak najlepiej pasowało do mebli i wystroju wnętrza.

2) Wydajność działania

Do pokoju szkraba lub szkrabów wystarczy nominalna moc 30-50 W.  Zagłębiając się w szczegóły, do pomieszczenia o standardowej wysokości wybierzmy oczyszczacz w ten sposób, żeby na każde 10 mkw. powierzchni przypadało przynajmniej 80 metrów sześciennych/h wydajności wyrażonej w CADR (współczynnika, wskazującego objętość powietrza oczyszczonego podczas upływu godziny).

3) Rodzaj filtracji powietrza

W sprzęcie tego rodzaju stosuje się rozmaite filtry, ale skuteczny oczyszczacz powietrza powinien dysponować wszystkimi na raz. Szukajmy modelu z potrójnym systemem filtracji. W praktyce oznacza to, że powietrze w pokoju oczyszczane jest wielokrotnie filtrem wstępnym (do pozbycia się kurzu i sierści), HEPA (stosowany też w odkurzaczach, usuwa z naszego otoczenia wirusy, bakterie, pył i drobne pyłki), a na końcu filtrem z węglem aktywnym z warstwą zimnego katalizatora, który odpowiada za walkę z zapachami oraz gazami odlotowymi, np. formaldehydem. Ta ostatnia funkcja doskonale niweluje też zapachy towarzyszące gotowaniu czy smażeniu, jak i dym papierosowy. Taką kombinacją filtrów cechuje się np. model Hama Smart.

4) Głośność i kultura pracy

Uznaje się powszechnie, że 50 dB to poziom, który jest nadal przyjemny i nieszkodliwy dla ludzkiego ucha. Cokolwiek pracuje głośniej, przy dłuższym czasie obcowania może stać się problematyczne. Dla porównania, przeciętna lodówka generuje hałas o natężeniu 30 dB. Najlepiej wybrać więc oczyszczacz, który może pochwalić się takim samym albo chociaż zbliżonym wynikiem. W efekcie nie będzie przeszkadzać w śnie czy dziecięcej zabawie.

5) Sterowanie

Tutaj do podkreślenia jest kilka kwestii. Dobrze, żeby sprzęt dysponował podświetlanym wyświetlaczem LED, na którym wszystkie opcje będą wyraźnie widoczne. Warto zainteresować się obsługą asystentów głosowych Amazon Alexa czy Google Assistant. Oznacza to możliwość wygodnej obsługi komendami głosowymi  i połączenia z innymi inteligentnymi urządzeniami, np. systemem sterowania ogrzewaniem. Ostatni niezbędny atut to opcja sterowania aplikacją w swoim smartfonie, co pozwala na sprawdzanie na bieżąco jakości powietrza i np. usuwanie alergenów o dowolnej porze, jeszcze przed powrotem do domu.

6) Częstotliwość wymiany filtra

Tego akurat nie unikniemy, a rachunek jest prosty – im rzadziej, tym lepiej. Ostateczny wynik zależy, rzecz jasna, od intensywności użytkowania. Co istotne, potrzeba wymiany filtra powinna być sygnalizowana na ekranie. Rozsądnie będzie zainwestować w wersję urządzenia, która gwarantuje żywotność filtra od 6 do 12 miesięcy.